Tanie rowery

Na Zachodzie bez zmian

Na Zachodzie bez zmian

Dzięki trafieniu Grześka Rasiaka Southampton zremisował ostatnie ligowe spotkanie z Coventry. Niewiele brakowało, aby bramka strzelona przez Rasialdo w 81 minucie dała Świętym zwycięstwo, jednak przeciwnicy wyrównali w 88, z rzutu karnego.

Cieszy, mnie fakt, że Rasiak strzela bramki. To już jego drugie trafienie z rzędu i widać jak na dłoni, że zmiana klubu na gorszy , była trafną decyzją. Wiem, o tym, że przeciwnicy Rasiaka, powiedzą zaraz, że to druga liga, że Janas, by go powołał, nawet jeśli Rasiak by grał w okręgówce na Islandii… Niemniej jednak uważam, że przeciwnicy Rasiaka też powinni być zadowoleni z całej sytuacji. Jeśli bowiem, Janas powołuje Rasiaka, niezależnie od formy, jetak czy siak, Rossi pojedzie na mundial, to już chyba lepiej, żeby grał w klubie i strzelał bramki, nie? Lepszy Rasiak, który dobrze radzi sobie w Southampton, niż z rezerw Tottenham.

Coraz bardziej niepokoi mnie jednak sytuacja pozostałych kadrowiczów (nie) grających na wyspach. Generalnie bez zmian, co może cieszyć tylko w przypadku Żurawskiego, który nie zwalnia tempa strzelania bramek. Tomasz Frankowski, na ktorego wszczyscy chyba liczą w perspektywie mundialu już w drugim meczu z rzędu gra ogony. Przebywając na boisku kikladziesiąt sekund, ciężko będzie Frankowi odzyskać formę i wyczucie gry, do jakiego się przyzwyczailiśmy.

To samo z Kamilem Kosowskim, który jak narazie, wogóle nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu The Saints. Podobne problemy, przeżywa także Gianni w Derby. W jego przypadku, staje się niemal pewne, że Hajtowy mundial obejrzy w telewizji.

Previous article
Porażka z Hamburgeiros
Next article
2-1 z Arabami, czyli jak Sosin został problemem Rasiaka.
About the author